Stworze – gra planszowa wydana przez underworld kingdom.
Byłem nią zachwycony od pierwszego zetknięcia. Produkt, jeszcze na etapie kampanii,
pod kątem estetycznym zwyczajnie do mnie krzyczał „kup mnie, kup mnie” .
Gra przygodowa w słowiańskich klimatach, pięknie wydana z
rewelacyjnymi figurkami, czego chcieć więcej?
Niestety już po pierwszej rozgrywce gra trafiła na grupę
sprzedażową. Nie będę się rozwodzić na tym co było w niej fajne, oraz czemu
mimo to już jej nie mam w kolekcji. Skwitujmy to stwierdzeniem: „niepodeszła” ;).
Co nie zmienia faktu, że figurki sobie zostawiłem ;). Te
mnie nie zawiodły, choć zawsze trochę przerażały. Są za fajne żeby je
spartolić, a za trudne, żebym mógł je pomalować dobrze.
Jeszcze nie teraz – ciągłe sobie powtarzałem. Ale, ile można
czekać ? jak zdobyć skille nie malując? Zapadła decyzja - skoro chcę się uczyć,
muszę malować, malować i jeszcze raz malować. A jak nie wyjdzie ? trudno.
Na pierwszy ogień poszły dwa pomniejsze słowiańskie bóstwa :
Bobo – demon porywający dzieci:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz