Upał jak smok, siedzenie przy biurku z zapaloną lampką przed twarzą, z głową zanurzoną w oparach kleju i farb... no cóż -nie ;) Dlatego nie wiele kleje, postanowiłem jednak nieco posprzątać, pokończyć kilka rzeczy już rozpoczętych.
na pierwszy ogień poszedł trol z krasnoludem w scenie: ostatnia beczka piwa
Panna z zestawu poszła osobno :
Jak widać, długa droga jeszcze przede mną ;)
Figurki w skali 1:24 Master Box 24011 World of Fantasy. This is my land!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz